Zgodnie z "Travel&Tourism Competitiveness Report 2011"- raportem opracowany przez ekspertów Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) Polska z wynikiem 4,38 punktu (w siedmiopunktowej skali- przyp. red.) plasuje się na 49 miejscu spośród 139 krajów jeśli chodzi o konkurencyjność turystyczną.
Jest to postęp, ponieważ do tej pory nasz kraj znajdował się 9 pozycji niżej, czyli na 58 miejscu. Jednak zaznaczyć trzeba, że na ranking Travel&Tourism Competitiveness Index 2011 mają wpływ nie tylko walory czysto turystyczne (baza, wyposażenie, atrakcyjność oferty, poziom usług itp.), ale także sytuacja w gospodarce, procedury towarzyszące otwieraniu turystycznego biznesu, łatwość inwestowania. Brane pod uwagę są również ulgi i zachęty oraz prawodawstwo. Wszystko to wpłynęło na naszą dość daleką pozycję. Wyprzedzają nas m.in. Bułgaria, Tunezja, Korea, Estonia. Ścisłą czołówkę stanowią natomiast Szwajcaria z wynikiem 5,68, Niemcy osiągając 5,50 oraz Francja mająca 5,41 punktu.
Jak pisze „Rzeczpospolita”, z analizy szczegółowych wyników raportu wynika, że „bardzo słabo wypadamy w kryterium czasu potrzebnego na uruchomienie biznesu (102 miejsce). Jeszcze gorzej została oceniona odległość od lotnisk (110) oraz jakości i infrastruktury lotniczej (108); przejrzystość polityki rządu (113 miejsce); emisja CO2 (104), trwały rozwój branży turystycznej tylko na 112 miejscu, a pod względem cen paliw jesteśmy na najgorszym 114 miejscu. Najlepiej Polska wypada w dostępie do wody pitnej oraz ratyfikowaniu międzynarodowych aktów ochrony środowiska (1 miejsce na świecie); mamy też jedne z najlepszych na świecie systemów zbierania danych o branży (12 miejsce)”
Podkreślić trzeba, że najsłabsze noty otrzymaliśmy za stan infrastruktury transportowej: lotniczej – 2,7 i naziemnej – 3,3
Miejmy nadzieję, że kolejne raporty Światowego Forum Ekonomicznego wypadną dla Polski bardziej korzystnie.
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.