W portugalskich kurortach turystycznych wyraźnie zaostrza się walka o klientów. Coraz więcej hoteli wzbogaca swoją ofertę także o stałe usługi gastronomiczne.
Właściciele hoteli chcą w ten sposób przywiązać swoich gości do korzystania z dóbr, które oferuje wyłącznie ich obiekt. W cenę noclegu wliczone są posiłki, napoje, mini bar. Zjawisko obserwowane od początku roku, umacnia się i jest widoczne szczególnie w turystycznym regionie Algarve. Powodem tak ostrej rywalizacji przedsiębiorców jest wzrost podatku VAT na usługi gastronomiczne z 13 do 23-proc. Restauratorzy są oburzeni, bo nie dość, że musieli podnieść swoje ceny to uprzywylejowani hotelarze podbierają im klientów.
Najbardziej ucierpieli właściciele mniejszych barów, czy restauracji. Rozpoczęta przez hotelarzy walka o klienta doprowadziła mniejsze lokale do spadku sprzedaży o 15-30%. Niewiele wskazuje na to, że sytuacja poprawi się wraz ze zbliżającym się sezonem wakacyjnym. Podczas tegorocznej zimy zamknąć swoje lokale zmuszonych było około 50-proc. właścicieli barów i restauracji.
Nowa polityka nijak przekłada się na rzeczywisty wzrost sprzedaży. W lutym br. liczba klientów w hotelach południowej Portugalii wzrosła w porównaniu do stycznia o 4,2 proc. jednak sprzedaż zaledwie o 0,3 proc.
Hotelarze ani myślą rezygnować ze swoich gości. Jeśli jednak taki system będzie nasilał straty w sektorze turystycznym konieczna będzie interwencja polityków.
Źródło: www.tur-info.pl