Trudno doliczyć się całego majątku Franza Jurkowitscha. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest on jednym z największych hotelarzy Europy Środkowo-Wschodniej. Wybudował i zarządza hotelami w Pradze (miedzy innymi Savoy, Palace, Andel) oraz w Budapeszcie (Novotel, Penta). Mało znany w Polsce biznesmen austriacki nie afiszuje się swoją działalnością w branży. Po szturmie na Węgry i Czechy właściciel, niegdyś niewielkiej firmy, Warimpex planuje duże inwestycje nad Wisłą. Na początku swojej działalności w Polsce, czyli w latach 80-tych jedynie stawiał hotele dla Orbisu. Teraz staje się też ich właścicielem.
Słabo znany potentat z Austrii zaczął od budowy hotelu Jelenia Góra oraz Holiday Inn w Warszawie. Początkowo planował współpracę z Novotelem, jednak Francuzi wycofali się z projektu. Nieoficjalnie mówi się, że Jurkowitsch chce teraz odkupić ten hotel od jego pierwotnych właścicieli.
Następną budową Warimpexu na zlecenie Orbisu był nadmorski Amber Baltic. Jednak po zakończeniu budowy okazało się, że zleceniodawca nie ma pieniędzy na jego wykup. W ten sposób, chcąc nie chcąc, austriacka firma została jego właścicielem. Aby zarabiać jak najwięcej Jurkowitsch zdecydował się też na stworzenie w Międzyzdrojach pola golfowego. Kolejną inwestycją nad morzem był luksusowy Hotelship Hansa ulokowany na statku.
W Warszawie nie skończyło się na Holiday Inn. W połowie lat 90-tych dla Sheratona firma postawiła hotel na placu Trzech Krzyży. Orbis nie był w stanie interesować się tą dobrą, ale i drogą lokalizacją. W związku z tą działką właśnie zarzucano Jurkowitschowi wykup gruntów po zaniżonych cenach i narażanie stolicy na straty. Inwestor z uporem twierdzi jednak, że to dzięki budowom tak luksusowych hoteli ceny kupowanych przez niego działek poszły w górę.
Ostatnim przedsięwzięciem Warimpexu w Polsce była budowa najwyższego w stolicy hotelu InterContinental (Jurkowitsch jest jego właścicielem w jednej trzeciej). Ta inwestycja sięgnęła prawie 40 milionów euro, ale jej efekty nie zadawalają Austriaka. Hotel nie przynosi takich zysków, jak zakładano, dlatego że w jego sąsiedztwie pojawiła się konkurencja. Oprócz tego biznesmen twierdzi, że rozwój turystyki w Warszawie nie nabrał jeszcze odpowiedniego tempa. Winę za taki stan rzeczy ponoszą głównie wysokie opłaty lotniskowe i, w związku z tym, niezbyt duża liczba tanich połączeń z największymi miastami Europy.
Mimo wszystko jednak Warimpex zamierza dalej inwestować, nie tylko w Warszawie, ale też w innych miastach Polski. W planach na 2006 rok ma otworzenie pięciogwiazdkowego boutique-hotel w dawnej żydowskiej części stolicy. Prowadzone są już prace remontowe w kamienicach przy ulicy Próżnej, które Jurkowitsch kupił od Fundacji Laudera.
Austriacki biznesmen prowadzi też rozmowy z bankami, które są właścicielami hotelu Jan III Sobieski. Przejmując ten obiekt, ma zamiar zmienić jego charakter. Chce, by był to hotel konferencyjny o wysokim standardzie co wiąże się ze zmodernizowaniem wnętrza.
Skala inwestycji Warimpexu rośnie. Nieoficjalnie wiadomo też, że firma kupi jakiś hotel w Krakowie.
Z badań Polskiego Związku Hotelarzy wynika, że w Polsce, odwrotnie niż w innych państwach Europy, hotele cztero- i pięciogwiazdkowe odnotowują największy przyrost w udziałach rynku turystycznego. Plan Jurkowitscha dotyczący przejmowania kolejnych luksusowych hoteli nad Wisłą może okazać się więc bardzo dochodowym rozwiązaniem.
Na podstawie Forbes.
|