Sto tysięcy użytkowników poczty elektronicznej otrzymało ostatnio propozycję nie do odrzucenia – trzy podwójne, darmowe noclegi w jednym z 600 pensjonatów i hoteli w Europie. Wszystko to w ramach I Edycji Europejskiego Programu Rozwoju Turystyki Indywidualnej (EPRTI) Moja Europa bez granic 2009.
Ponoć celem programu, jak można wyczytać w e-mailu, jest wspieranie rozwoju branży turystycznej, ze szczególnym uwzględnieniem sektora małych i średnich jednostek zakwaterowania, czyli pensjonatów i mniejszych hoteli w całej Europie.
Wystarczy się zalogować na stronie programu i wypełnić ankietę. Odpowiada się w niej na pytania dotyczące wieku, wykształcenia, płci, miejsca zamieszkania oraz form organizowania i spędzania urlopu. Następnie należy wysłać smsa, który kosztuje 19,00 zł netto, czyli 23,18 zł brutto i podać swój adres. Osoba, która spełni powyższe warunki, otrzyma certyfikat na trzy bezpłatne noclegi dla dwóch osób oraz broszurę mówiącą o zasadach realizacji pakietu.
Problem w tym, że według specjalistów jest to matactwo, którego celem jest omamienie klientów – tak twierdzi Jan Korsak, prezes Polskiej Izby Turystyki. Darmowe noclegi w hotelach to jedno, ale trzeba do nich dokupić obowiązkowe wyżywienie – na miejscu w hotelu. Poza tym należy wcześniej sfinansować samodzielnie przejazd. I w ten sposób trzydniowy wypad do Włoch będzie kosztował indywidualnego turystę ponad 1000 zł, czyli więcej, niż zapłaciłby za tygodniową wycieczkę organizowaną przez biuro podróży.
Według biur podróży tego typu propozycje psują rynek, który i tak znajduje się w ciężkiej sytuacji.
Źródło: Rzeczpospolita
Data publikacji: 2009.07.31
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.